Wybory parlamentarne w Polsce w 1989 roku (tzw. wybory czerwcowe[1], wybory kontraktowe[2] lub wybory do Sejmu kontraktowego[3]) odbyły się w dniach 4 i 18 czerwca 1989. Były to pierwsze częściowo wolne wybory w historii Polski po II wojnie światowej. Przedstawiciele niedemokratycznych władz komunistycznychPolskiej Rzeczypospolitej Ludowej zagwarantowali rządzącej „koalicji”, obejmującej PZPR i jej satelitów, obsadę co najmniej 299 (65%) miejsc w Sejmie. Pozostałe mandaty poselskie w liczbie 161 (35%) zostały przeznaczone dla kandydatów bezpartyjnych. Walka o te miejsca oraz walka o wszystkie mandaty senatorskie (100) miała charakter otwarty i demokratyczny.
Za komuny, panie, lepiej było. O trzy procent więcej dawali.
Niech się tylko nikt nie śmieje, jeśli dziadzia Bronek dostanie reelekcję jednym głosem...
No i przypomnijmy, jak to wszystko się zaczęło:Głosowania w niedemokratycznej powojennej Polsce, określane mianem wyborów, odbywały się regularnie, lecz miały charakter fasadowy. Od 1947 ich stałym elementem było fałszowanie wyników na korzyść komunistycznej władzy, jak również brak rzeczywistej wolności w dokonywaniu aktu wyborczego[6]. Władzę w państwie sprawowała w tym czasie komunistyczna Polska Zjednoczona Partia Robotnicza, otoczona uzależnionymi od niej organizacjami satelickimi. (...)
1 lutego 1988 dokonano najwyższej od około 6 lat podwyżki cen[14]. 25 kwietnia tegoż roku rozpoczęły się strajki w Bydgoszczy. Wkrótce protesty, wywołane społecznym niezadowoleniem wynikającym ze stale pogarszającej się sytuacji gospodarczej i złej sytuacji politycznej, zaczęły wybuchać w całym kraju. O ile pierwsi protestujący żądali jedynie podwyżki płac, to już kolejni strajkujący zaczęli głosić także postulaty przywrócenia do pracy pracowników zwolnionych z uwagi na ich działalność opozycyjną.
Jedno jest pewne: władzę się oddaje dopiero wtedy, gdy w kraju oprócz władzy nie ma już nic do oddania...
Źródło cytatów, jakby kto nie zgadł, - Wiki.
PS :
Jest takie stare, wiejskie przysłowie: GDY UBOGI W TANIEC, MUZYKANTY SR*Ć.
Serwerom PKW dedykuję.
Komentarze